Nowy biznys: posiadać własny bank pragnie tysiąc Czechów, bank musi odmawiać | CesPol

UniCredit jako pierwszy czeski krajowy bank oferuje posiadanie filii bankowej. Bank otworzył już 12 filii franchszingowych, za niedługo pragnie ich mieć 90.

Zostać właścicielem filii bankowej w Czechach pasjonuje dużą ilość ludzi. UniCredit Bank, który jako pierwszy możliwość tę oferuje, rejestruje prawie tysiąc kandydatów, którzy są zakupem franszyzy zainteresowani. Niektórych jednak musi odmawaić ponieważ otwarcie jest bardziej komplikowane niż sobie bank wyobrażał. Po pół roku od rozpoczęcia projektu, „własny bank” otworzyło sobie dwanaście przedsiębiorców. „Za niedługo naplanowane jest otwarcie trzynastej, a to w Brandysie nad Labem” powiedział Radim Stantejsky, dyrektor działu dystrybucji franszyzowej UniCredit. Kilka następnych franszizantów bank już wybrał „W następnym miesiącu otworzymy franszizy na przykład w Rumburku, Ricanech, Kyjowie i Hodoninie” mówi Stantejsky. Plany czwartego największego banku krajowego są ambitne. W pierwszej fali, która zakończy się w przyszłym roku, chce otworzyć 90 franszyz. Miały by więc wytworzyć połowę całej sieci UniCredit, którą chce bank do przyszłego roku podwoić na 180 filii. Plany po 2012 roku bank narazie nie opublikował. Szybkość otwierania franszyz musi jednak być wyższa, żeby bank cel spełnił. Według Stantejskiego jest obecna ilość franszyz wynikiem ostrzejszego wyboru. „Nawet po rocznych przygotowaniach pokazało się w praktyce, iż niektóre parametry wyboru muszą mieć większą wagę, niż pierwotnie im dawaliśmy. Na przykład bardziej teraz sprawdzamy, czy kandydaci będą odbierać to jako pracę na pełny etat i nie będą chcieć pozostawić swojej pracy na pracownikach. Dokładnie również sprawdzamy, czy mają dużo kontaktów w miejscu i czy nie dojeżdżają z daleka. Sukces istniena modelu handlowego jest w osobowości franszyzanta, filie powstają na „zielonej łące”, mówi Stantejsky.

› 15. 6. 2011
Autor: Zuzana Tlolková

Wydrukuj Eksport do formatu PDF Wyślij ten artykuł